Surströmming challenge – czyli kiszony śledzik po szwedzku.

W czasie moich podróży jadłem już różne specjały tego świata.

W Tajlandii – smażoną szarańcze czy inne robactwa, w Kambodży pieczonego pająka, a na Filipinach baluta, czyli jajko z zarodkiem. Nie sposób przypomnieć sobie jakieś mniejsze kulinarne dziwactwa, które czasami nawet nie wiedziałem jak jeść.

Od dłuższego czasu szykowałem się na kiszonego śledzia. Wreszcie dzięki moim znajomym, którzy mieszkają w Oslo, udało mi się zdobyć długo oczekiwany szwedzki przysmak.

Surströmming (4)

Trochę teorii i wprowadzenia w temat :

Surströmming (szw. kiszony śledź) – szwedzki przysmak ze sfermentowanych śledzi bałtyckich. Jest sprzedawany w puszkach, które po otwarciu uwalniają bardzo nieprzyjemny zapach. Z powodu tego zapachu, który przypomina zgniłą rybę , surströmming nie jest zbyt popularny poza Szwecją i mówi się, że ludzie, którzy go próbują, mogą być pewni, że go nigdy nie zapomną. Z powodu zapachu danie jest często spożywane na zewnątrz. Otwieranie puszki pod wodą może trochę zmniejszyć zapach, jak również ustrzeże otwierającego przed nieopatrznym chlapnięciem zalewy, które może być tragiczne w skutkach dla odzieży.

Śledź poławiany jest na wiosnę, gdy jest w doskonałej kondycji i tuż przed tarłem. Śledź fermentuje w beczkach przez jeden do dwóch miesięcy, później jest puszkowany, a fermentacja trwa nadal. Pół roku do roku później powstaje tyle gazu, że walcowata puszka zmienia kształt na bardziej kulisty. Łatwo znaleźć puszki o takim kształcie w każdym markecie w Szwecji. Niektóre linie lotnicze wprowadziły zakaz przewożenia tych puszek na pokładzie, ponieważ zaliczają je do kategorii pojemników pod dużym ciśnieniem.

Surströmming jest często jedzony z rodzajem chleba zwanym tunnbröd (cienki chleb). Kromki smaruje się, a na wierzch kładzie się posiekaną cebulę (zwykle czerwoną) i ugotowane ziemniaki w plastrach, bądź przygotowaną z ziemniaków pastę.

Całą rybę wyciąga się z puszki i rozcina wzdłuż. Wnętrzności należy usunąć (włączając ciemnoszarą ikrę), a rybę otworzyć jak książkę. Czerwone mięso należy zgnieść widelcem i oddzielić od ości. W małych kawałkach układać na kanapce. Ostatnim niezbędnym dodatkiem jest gęsta kwaśna śmietana (szw. gräddfil) albo jej francuski odpowiednik crème fraîche. Miękki tunnbröd następnie składa się albo zwija, z chrupiącej odmiany zaś robi się kanapkę.

Kanapka z surströmming jest tradycyjnie podawana ze szklanką mleka albo z kieliszkiem wódki. Piwo również stało się popularne, chociaż połączone efekty śledzia i dwutlenku węgla z piwa mogą być całkiem nieprzyjemne jeszcze przez jakiś czas po posiłku.

Jeśli odpowiednio przygotujecie się do konsumpcji śledzia, to może nie być tak źle jak zazwyczaj widać na wielu filmikach na Youtube, gdzie pod hasłem Surströmming challange znajdziecie sporo przedstawień dokumentujących próby konsumpcji. Zazwyczaj kończą się one wymiotami. Ewidentnie wynika to z niewłaściwego przygotowania konsumpcji.

Surströmming (2)

Trochę czekaliśmy z naszą puszką, aż wpadnie więcej znajomych, chcieliśmy zrobić filmik z otwarcia śledzia, a przy okazji miała być to jakaś atrakcja wieczoru.



Przygotowałem wcześniej czerwoną cebulkę, ziemniaki i chleb. Ustawiliśmy wszystko na tarasie, tak by spodziewany odór jak najszybciej został rozwiany.

Surströmming (7)

Puszkę na wszelki wypadek wsadziłem do worka foliowego, miejsca narżnięcia puszki przykryłem dodatkowo papierowym ręcznikiem.  Wbiłem się w puszkę, spodziewałem się bomby atomowej, tym czasem delikatnie poleciał gaz i wypłynęło trochę zalewy.

Dobrze, że miałem założone lateksowe rękawiczki, bo przy otwieraniu puszki sporo zalewy wyleciało na moje dłonie. Należy też uważać, by nie pochlapać ubrań. Jedna z technik mówi, by puszkę otworzyć w misce z wodą, aby uniknąć pochlapania i pierwszego uderzenia zapachu.

W naszej puszcze filety śledziowe były bardzo dobrze przygotowane, i nie wymagały wyciągania ości, odcinania głowy, czy oczyszczania.

Surströmming (9)

Podobno tylko Szwedzi są w stanie się tym zjadać, ale myślę, że odpowiednio podany może być skonsumowany przez wielu.

Zapach, który poleciał z puszki był ostry i wyrazisty, coś jakby wejść do starego rybackiego kutra i mocno zaciągnąć się zastałym w nim powietrzem i nie jest to morska bryza, tylko zakiszony śledź.

Jednego fileta zjadłem bez dodatków by poznać czysty smak. Filet był bardzo słony, mięso delikatne, skóra lekko twarda, dlatego musiałem ją wypluć. Nie miałem odruchu wymiotnego, zresztą chyba najbardziej ludzi odstrasza zapach. Z tym śledziem jak z wódką, nie wącha się jej tylko pije, podobna sytuacja ze śledziem.

Kolejną porcję śledzia zjadłem z dodatkami, gotowany ziemniak i pokrojoną cebulka. Ziemniak zabrał słoność fileta, a cebulka zmieniła smak i odczucia, była bardziej zjadliwe. Bardziej wyobraźnia działała, niż kubki smakowe.

Surströmming (16)

Faktycznie dolanie do tego dania gazowanego piwa powoduje, że może się przez dłuższy czas nieprzyjemnie odbijać, ale nie jest to jakoś uciążliwe, mówi się, że lepiej zapić śledzika kieliszkiem wódki.

Na talerzu został naprawdę mały kawałeczek fileta, powiedzmy że 1 cm kwadratowy, wyrzuciłem go do kosza w kuchni, a już po chwili wynosiłem kosz na zewnątrz, bo wszyscy zebrani goście poczuli zapach ryby w domu, roznosił się bardzo szybko po mieszkaniu.

Z przykrością jednak muszę odnotować, że reszta gości, a było ich sporo poddała się, byli nawet tacy, co w obawie nie wyszli na taras.

Podsumowując, filet jest do zjedzenia, trzeba się do tego technicznie i mentalnie przygotować, zrobić to na dworze i być dobrze nastawionym do tego wyjątkowego smaku.

Powodzenia w podejmowaniu tego kulinarnego wydarzenia.

Dziękuję za odwiedzenie mojej strony, będzie mi bardzo miło jeśli polubisz ją na Facebooku ;).


Drogi Podróżniku, poniżej znajduje się reklama Google. Zupełnie nie mam pojęcia, co Ci się na niej wyświetla. Jeśli chciałbyś lub chciałabyś wynagrodzić mi jakoś pracę nad stroną, proszę kliknij w reklamę i nic więcej. Dziękuję za wsparcie strony.