City Break Sztokholm – weekend w stolicy Szwecji.
Czy ja już kiedyś mówiłem jak lubię latać Wizzair za 39 pln ?
Co ciekawe, najczęściej takie ceny złapiecie do Bergamo, Eindhoven, Oslo i Sztokholmu.
Trafiła się okazja i kupiłem bilety do stolicy Szwecji, był to ostatni mały wydatek w tej podróży, bo jak powszechnie wiadomo Skandynawia potrafi odebrać Ci całe fundusze.
Wiecie po czym poznać niemieckiego turystę w Oslo ? on też ma kanapki i termos ze sobą 😉
Ale miało być o Szwecji.
Tanie linie nie latają bezpośrednio do Sztokholmu, ale na lotnisko Skavsta w okolicach miejscowości Nykopin, oddalone od stolicy Szwecji o jakieś 100 km.
Lotnisko Sakavsta, to takie butikowe kieszonkowe lotnisko.
Tanie linie lubią takie super lotniska, oddalone, na końcu wszystkiego, pośrodku niczego. Kupujesz bilet za 39 złotych do Sztokholmu i wydaje Ci się, że czeka Cię super weekend, a tym czasem do twojego celu jest jeszcze spory kawałek.
Przejechanie tego kawałka w krajach skandynawskich kosztuje więcej niż twój lot w dwie strony, więc jeśli złapiesz się na haczyk taniego lotu do Szwecji, wiedz, że dopiero szykują się koszty i to nie małe.
Jak dojechać z Skavsta do Sztokholmu.
Zakładam, że nikt po Was nie wyjedzie na lotnisko i nie jesteście tak bogaci by wziąć taksówkę ( bo to by było droższe, niż lot Lufthansą na Arlande – główne lotnisko Sztokholmu).
Macie w takim razie dwie opcje.
Autobus albo pociąg.
Przetestowałem oba rozwiązania. Moim zdaniem wychodzi na to samo, ale problem jest taki, że bilet na pociąg aby był tani, musicie kupić przez internet z dużym wyprzedzeniem na daną godzinę. Jeśli lot się opóźni to bilet Wam przepada.
Do Sztokholmu pojechałem autobusem, a wróciłem na lotnisko pociągiem, o czym napiszę poniżej.
Autobus do Sztokholmu.
Bilet z Skavsta zarezerwujecie na :
Flygbussarna – autobus z lotniska Skavsta.
Zaraz po przylocie wyszedłem na przystanek autobusowy. Jest po prawej stronie. To była dobra decyzja. Autobus chwilę po tym jak podjechał zapełnił się do ostatniego siedzenia. Sporo osób zostało na przystanku i musiało czekać na następny.
Kierowca poskanował internetowe rezerwacje i ruszyliśmy do stolicy.
Autobus jest bardzo wygodny, ma Wi Fi, internet działał bardzo fajnie. Na bieżąco na ekranie wyświetlała się informacja o tym ile jeszcze pozostało drogi.
Centrum Sztokholmu.
Busy zatrzymują się w samym centrum miasta przy dworcu centralnym. Stąd możecie dalej udać się w głąb Szwecji albo metrem dojechać do hotelu.
W sklepie na dworcu pytam o bilet na metro. Planuję sporo jeździć metrem, trochę autobusami i tramwajami. Decyduje się na 72 godzinny bilet na wszystkie rodzaje transportu za 230 koron, czyli około 110 pln.
Dzięki temu nie będę się musiał zastanawiać nad kupowaniem pojedynczych biletów, sprawdzaniu czy wyjechałem ze strefy.
Na tej stronie możecie sobie zaplanować przemieszczanie po mieście.
Hotel w Sztokholmie.
Hotel Mornington Bromma – zarezerwujesz pod tym linkiem.
Oczywiście szukałem czegoś taniego, ale w Szwecji tani hotel na nasze warunki jest dość drogi.
Hotel położony już trochę na obrzeżach Sztokholmu ale dojazd jest bardzo prosty, najpierw kilka stacji metrem, potem jeden przystanek autobusem i jesteście na miejscu.
Hotel kosztował za dwie noce 530 pln, jak dla mnie bardzo drogo, ale co zrobić, chciało się zwiedzać Sztokholm, to trzeba płacić. Dużym plusem jest to, że w tej ceni jest śniadanie. Pokoje są przestronne i czyste, wraz z przyjemną łazienką. Wszędzie działa wi fi .
Są momenty, że nad hotelem lata sporo samolotów bo obiekt jest położony w pobliżu lotniska Bromma.
Metro w Sztokholmie.
Metro sztokholmskie to system szybkiej kolei miejskiej, zarówno podziemnej jak i naziemnej. Metro zostało założone 1 października 1950 roku jest jedynym systemem komunikacji podziemnej w Szwecji.
Dzisiaj posiada dokładnie 100 stacji, z czego 53 znajduje się na powierzchni ziemi, a 47 to stacje podziemne. Stacje podziemne dzielą się na 2 rodzaje: stacje skalne (wyryte w skale) i stacje betonowe.
Metro w Sztokholmie uznawane jest za drugie najładniejsze metro na świecie, zaraz po Moskiewskim. Choć byłem w Moskwie i wcale bym tak nie powiedział. Mi bardziej podobało się to w stolicy Szwecji.
Ściany w metrze ozdobione są kolorowymi malowidłami, rzeźbami, są też fontanny i mozaiki. Metro nie bez powodu nazywane jest najdłuższą galerią sztuki.
Tak jak wspominałem, metro powstało w 1950 roku, a już w 1955 dwóch artystów Vera Nilsson i Siri Derkert zaproponowało upiększenie metra.
Każda stacja ma inny styl i inny pomysł.
Wycieczka po kilku stacjach może być inspirująca. Jeśli macie czas to polecam spędzić go trochę w metrze i odwiedzić kilka stacji.
Pierwszego dnia.
Nie mam w planach czegoś szczególnego. Po chwili odpoczynku opuszczam hotel i wracam do centrum by chwilę pochodzić po okolicy.
Tak jak większość turystów zaczynam od Gamla Stan czyli Starego Miasta. Ta urocza plątanina uliczek, które otaczają historyczne budynki to najstarsza część miasta założona w XIII w. ale to co dziś można zobaczyć to budowle powstałe po pożarze miasta, które miało miejsce w 1625 r.
Trzy Korony – to dawna twierdza przebudowana decyzją Wazów, w zamek królewski. Nazwa pochodzi od złoconych koron umieszczonych na jednej z wież.
Dzisiaj to największa rezydencja wciąż zamieszkiwana przez króla Szwecji.
Mam to szczęście, że akurat trafiam na zmianę warty. Stoję z boku i obserwuje, tutejszą tradycję.
Obok jest Storkyrkan. Ta licząca 700 lat budowla, ma dla Szwedów wielkie znaczenie religijne i narodowe. To tu wielki reformator i luteranin Olaus Petri, wygłaszał swe kazania, doprowadziło to przyjęcia przez Szwedów religii luterańskiej, likwidując dominujący katolicyzm.
Krótki spacer i jestem na Stortorget. Piękne stare kamienice, otaczają zabytkowy Główny Rynek.
Przed kilkoma stuleciami to piękne miejsce było świadkiem masakry, która nazywana jest „sztokholmską krwawą łaźnią”.
Duński król Christian II po pokonaniu szwedzkiego regenta Stena Sture zajął Sztokholm i koronował się na władcę Szwecji. Na koronację zaprosił wszystkich, w tym także swoich oponentów obiecując im amnestie. Słowa jednak nie dotrzymał. Zwolennicy Stena zostali schwytani i ścięci. Zamordowano wówczas 82 osoby. Zdarzenia te doprowadziły do wybuchu powstania i wypędzenia Duńczyków. Królem Szwecji został Gustwa I Waza.
Żelazny chłopiec.
Kiedy przed wyjazdem do Sztokholmu czytałem inne blogi i przewodniki, natrafiłem na ciekawostkę.
Jest w stolicy Szwecji ukryty na Gamla Stan, malutki pomnik.
To chyba najmniejsza rzeźba w Szwecji, znana jako „chłopiec, który patrzy na księżyc” autorstwa Liss Eriksson.
Malusieńki 15 centymetrowy pomnik chłopca powstał w 1954 roku, ale swoją premierę miał w 1967 roku. Jest blisko pałacu królewskiego, na dziedzińcu fińskiego kościoła (Finska Kyrkan).
Zimą chłopiec dostaje od mieszkańców szaliczek i sweterek. Głowa chłopca jest wytarta, bo podobno pocieranie głowy przynosi szczęście.
Muszę się przyznać, że miałem problemy ze znalezieniem tego miejsca, poprosiłem młodą Szwedkę i to ona zaprowadziła mnie na miejsce.
Wracam do hotelu. Szukam stacji metra i tym sposobem trafiam na Sergels Torg.
Sergels Torg.
W podziemiach ukryte jest dojście do metra na T- Centralen.
Przy placu mieści się Dom Kultury, pięciopiętrowy budynek poświęcony współczesnej szwedzkiej kulturze. U góry jest kawiarnia Panorama z której można podziwiać Sztokholm. O ile dobrze widziałem z dołu widoczna jest informacja ile aktualnych jest wolnych stolików.
Wieczorem w hotelu oglądam lądujące na lotnisku Bromma samoloty.
Pociąg na lotnisko.
Jeszcze na koniec o tym jak wrócić na lotnisko pociągiem, albo jak wygląda alternatywny sposób transportu pomiędzy Skavsta a Sztokholmem.
Jeśli zdecydujecie się na pociąg – polecam kupić bilet przez internet na stronie szwedzkich kolei.
Tu kupisz bilet na szwedzkie koleje.
Z czym większym wyprzedzeniem kupicie tym mniej zapłacicie. Wracając na lotnisko z dworca w Sztokholmie jedziecie do stacji Nykoping C.
Podróż trwa około 65 minut, koleje szwedzkie są punktualne, a w pociągu jest WI FI. Pan konduktor zeskanuje wasz bilet i to wszystko.
Stacje są zapowiadane z 3 minutowym wyprzedzeniem, więc zdążycie się przygotować do wysiadania.
Nykoping to malutka stacja, w zasadzie jeden peron. Tu szukacie drogowskazu do autobusu na lotnisko.
Na lotnisko jedzie autobus 515.
Jest zgrany z pociągami, więc raczej się nie ociągajcie i szybciutko z pociągu na przystanek, może nie biegiem, ale autobus jest kilka minut po tym jak przyjeżdża pociąg.
Spanie przy Skavsta.
Dlaczego tak zrobiłem, ano z prostej przyczyny. Lot powrotny miałem po ósmej rano. Nie chciałem zrywać się w Sztokholmie w środku nocy i szukać połączeń na lotnisko.
Stwierdziłem, że ostatnią noc prześpię się w hotelu przy lotnisku.
Wybrałem najtańszy wariant pokoju i tak tanio nie było. Ale o cenach w Szwecji już pisałem.
Hotel przy lotnisku jedyny w okolicy.
W sumie znajduje się 75 metrów od lotniska, pokoje są bardzo czyste, samemu trzeba było sobie przebrać pościel, w pokojach poza łóżkiem i małym stoliczkiem nic nie ma ( pisze o najtańszej wersji pokoju ). Wspólna łazienka jest bardzo czysta i nawet takiego tłoku w niej nie było.
Dużym plusem jest zawarcie w cenie bardzo smacznego śniadania.
Po pysznym śniadaniu, udałem się na lotnisko mój spacer trwał kilka minut, wsiadłem w Wizzair i poleciałem do domu.
Hotele w Sztokholmie wyszukasz pod tym linkiem.
Dziękuję za odwiedzenie mojej strony, będzie mi bardzo miło jeśli polubisz ją na Facebooku ;).
Drogi Podróżniku, poniżej znajduje się reklama Google. Zupełnie nie mam pojęcia, co Ci się na niej wyświetla. Jeśli chciałbyś lub chciałabyś wynagrodzić mi jakoś pracę nad stroną, proszę kliknij w reklamę i nic więcej. Dziękuję za wsparcie strony.