Japonia – instrukcja obsługi cz.5
Kilka ważnych informacji, zanim zaczniemy zwiedzanie.
Język angielski.
Wiele osób martwi się, że wybierając się w podróż nie zna języka angielskiego. Nie musicie się tym przejmować, wybierając się do Japonii. Tu nikt prawie nie mówi po angielsku, więc macie święty spokój. Może trochę przesadzam bo jest kilka miejsc gdzie można coś po angielsku zagadać.
Na pewno do tych miejsc można zaliczyć: lotnisko, większość hoteli, punkty informacji turystycznej i kasy kolejowe.
Nie liczcie jednak na to, że dogadacie się w knajpie czy większości zwykłych sklepów.
Wymiana pieniędzy.
Jakie pieniądze zabrać ? Jeśli możecie postarajcie się o jeny już w Polsce. Jest to możliwe, jeśli poprosicie swój bank, na pewno Wam się uda przygotować pieniądze jeszcze przed podróżą.
Raczej nie zabierał bym euro. To nie jest waluta znana na całym świecie. I choć ja wymieniałem w Japonii i euro i funty to najlepiej będzie zabrać ze sobą dolary.
Kantory nie są tak powszechne jak w Europie. W zasadzie może się okazać, że ich nie będziecie w stanie znaleźć. Czasem w popularnych miejscach jest coś co można by nazwać punktem informacji turystycznej wraz z możliwością wymiany walut. Niestety często w tych miejscach kurs jest niższy niż w banku. Choć np. w miejscowości Nara na głównym deptaku spotkałem kantor z normalnym przyzwoitym kursem.
Generalnie pieniądze w Japonii wymienia się w banku. Jest to jednak zabawa. Nie idzie to tak szybko jak w kantorze. Musicie wypełnić trochę świstków, pokazać paszport i czekać. Ja raz czekałem prawie godzinę, więc jeśli będzie Was więcej, lepiej zebrać pieniądze, wymienić, a potem się podzielić, bo jeśli będziecie każdy z osobna wymieniał to może Was wieczór zastać.
Płatności kartą.
Wiele osób pyta mnie o płatności kartą. Generalnie Japończycy wolą płacić gotówką, ot taka tradycja. Jednak w wielu miejscach znajdziecie naklejki kart kredytowych. Wszystkie hotele akceptują płatność kartami, koleje i lotniska także.
Ale w małych knajpach czy sklepach może to być problem, więc starajcie się mieć zawsze przy sobie odpowiednią ilość gotówki.
Język japoński.
Warto przed wyjazdem nauczyć się kilku słów po japońsku. Jak dzień dobry czy dziękuję.
Język japoński jest pełen zwrotów grzecznościowych. Wręcz nie do pomyślenia i chyba przeniesienia na język polski. Formalnie nazywa się to język honoryfikatywny. Pewnie nie raz będziecie świadkami scenek rodzajowych w Japonii, gdzie rozmówcy kłaniają się sobie w nieskończoność. Sami doświadczycie wielu oznak wielkiego szacunku. Od zwykłych zakupów w 7eleven gdzie wszyscy sprzedawcy będą Wam dziękować, po niesamowicie grzeczne zachowanie pracowników na dworcach, w hotelach czy knajpach.
Nawet nie znające języka japońskiego, usłyszcie jaka jest w nim masa ugrzecznień. Może niech przykładem będzie sytuacja, która opisał mój kolega na co dzień mieszkający w Japonii.
Wspominał on sytuację, że raz dostała maila na dwie strony w którym były same grzeczne słowa i zero formalnej treści, z maila nic nie wynikało.
Czy Japończycy są tylko mili. Niestety nie, choć ja nie spotkałem się z jakąś agresją, pewnie dlatego, że nie było okazji, a i pewnie z tego powodu, że jestem obcy, to z relacji wiem, że w kontaktach między sobą Japończycy też odkrywają pokrętne cechy ludzkiej natury. To nie tylko mili kłaniający się sobie pracownicy wielkich korporacji.
Automaty.
Japonia słynie z automatów. Znajdziecie je wszędzie na każdym kroku. Podobno kiedyś sprzedawały wszystko. Była nawet kiedyś historia, że gdzieś automat sprzedawał brudną kobiecą bieliznę, to jeden z fetyszy Japończyków.
W rzeczywistości większość automatów sprzedaje napoje. Są też automaty z przekąskami. Czasem można spotkać maszyny z piwem. Choć ja takie widywałem tylko w hotelach. Nie zalecam kupowania papierosów w automatach, musicie w jakiś sposób potwierdzić pełnoletność, ale jeśli nie macie Japońskiego dokumentu tożsamości nie uda wam się dokończyć transakcji.
Automaty są też w muzeach do wydawania biletów, są też przed małym knajpami i służą do zamawiania posiłku.
Alkohol.
W Japonii w każdym sklepie kupicie alkohol. Nie przypominam sobie by były jakieś ograniczenia czasowe w jego zakupie. W każdym sklepie kupicie popularne marki piwa, wina i mocniejszych alkoholi jak sake czy whisky. Od pewnego czasu Japończycy bardzo mocno rozwijają produkcję whisky, coraz częściej jest ona uznawana za lepszą od tej Irlandzkiej. Co ciekawe butelka mocnego trunku potrafi kosztować tyle co dwie puszki piwa. Nie wiem skąd taka irracjonalna dysproporcja cen, ale tak jest.
Sami Japończycy lubią zjeść i wypić, co widać po pełnych knajpach wieczorową porą.
Toalety.
O Japońskich toaletach krążą internetowe legendy. Czasami do tego stopnia przesadzone, że są osoby, które boją się pierwszego spotkania z deską sedesową. W rzeczywistości nie taki diabeł straszny. Ot zwyczajna toaleta, ale z kilkoma przyciskami, które mają z zadanie umilić wam pobyt.
Jeśli ich nie użyjcie po wszystkim można spuścić wodę ot cała filozofia.
Ale jeśli chcecie się poczuć jak kapitan pierwszego wahadłowca, to śmiało naciskajcie przyciski. W najbardziej zaawansowanym panelu sterowania naliczyłem trzynaście przycisków. Możecie je śmiało wciskać, ani muszla nie wybuchnie i na pewno was nie wciągnie.
Japończycy lubią moczyć się w wannie, dlatego nawet w małych pokojach hotelowych prysznic zbudowany jest z mini wanną, na której bardzo często zaznaczona jest jej wyporność. Jest skala ile wody można nalać przy odpowiedniej masie ciała, aby nie przelać wanny.
Śmieci.
Pierwsze co rzuca się w oczy to niesamowita czystość na japońskich ulicach.
Drugie to brak koszy na śmieci. Czasem są przy automatach lub na peronach kolejowych, ale generalnie w Japonii nie ma koszy na śmieci.
Bo śmieci w Japonii to się zanosi do domu i tam segreguje. Japończycy mają bardzo głęboko wpojoną segregację odpadków. Kartony po napojach się myje i wiąże papierowym sznureczkiem, wystawione worki z posegregowanymi śmieciami podpisuje się swoim nazwiskiem. Jeśli śmieciarz nie odbierze twojego worka, oznacz to, iż cała ulica wie, że źle segregujesz śmieci. Nie wiem czy to w 100 % prawda, ale przeczytałem kiedyś taką historię na blogu Polki mieszkającej w Japonii.
Reasumując, śmieci nie wyrzucicie byle gdzie. Może się trafić, że pół dnia będziecie je nosić ze sobą, zanim traficie kosz.
Faktem niezaprzeczalnym jest obłędna czystość w Japonii. Chyba na świecie tylko centrum Singapuru może się poszczycić podobną czystością.
Nie wypada też chodzić z zapalonym papierosem. W wielu miejscach są punkty dla palaczy z pojemnikami na niedopałki. Osobiście nie widziałem Japończyka spacerującego z papierosem. Choć nie mówię, że to nie możliwe.
Klapki i kimono.
W czasie podróży po Japonii w każdym pokoju hotelowym spotkacie czyste kimono i klapki.
Już wcześniej pisałem o wyposażeniu pokojów, wspominając o maszynkach do golenia, szczotkach do włosów i termosach.
Także kapcie i kimono należy do tego standardu. Japończycy mają taką teorię, że do toalety chodzi się w osobnych klapkach niż po całym mieszkaniu, dlatego w pokojach hotelowych macie extra parę.
Co do kimona, cóż u nas nie ma raczej darmowych piżam, ale szlafrok jest spotykany, myślę, że to podobny rodzaj oferty hotelowej.
Trzęsienia ziemi.
Japończycy nauczyli się żyć w miejscu gdzie są trzęsienia ziemi. Nauczyli się budować budynki oraz ostrzegać przed zagrożeniami.
Kiedyś już pisałem o tym jak się zachować w przypadku trzęsienia ziemi i raczej każdej osobie wyjeżdżającej do Japonii polecam ten tekst.
Znajdziecie go tutaj:
To wiedza, która może się przydać raz w życiu, ale to może być istotna wiedza.
Prezenty, pamiątki i zakupy.
Ilość sklepów w Japonii jest olbrzymia. Na pewno każdy znajdzie coś dla siebie. Są największe na świecie sklepy mangi czy elektroniki, a nawet z tego co wiem największy na świecie sex shop znajduje się w Tokio.
Nie nastawiajcie się, że kupicie elektronikę taniej niż w Europie. Niestety to tak nie działa.
Do tego w każdym popularnym miejscu są sklepy z pamiątkami.
Do klasyki należą też zakupy w sklepie Daiso. To rodzaj sklepów z towarami za jednego dolara. W przypadku Japonii za 100 jenów. Czasami można spotkać naprawdę świetne rzeczy w bardzo niskich cenach.
Z doświadczenia wiem, że najchętniej w czasie pierwszego pobytu na pamiątkę kupuje się sake, miecze japońskie, magnesy, pałeczki i miseczki, oraz japońskie słodycze.
Ja osobiście przywożę na prezenty laleczki kokeshi.
Dziękuję za odwiedzenie mojej strony, będzie mi bardzo miło jeśli polubisz ją na Facebooku ;).